Kazimierz wielki na swój przydomek zasłużył sobie już za życia. Nowy król zastał państwo, w którym miasta i wsie były w ruinie, na drogach grasowali bandyci. W królewskim skarbcu widać było dno. Pod koniec życia króla sytuacja wyglądała zupełnie inaczej.Król wiedział, że potęgę państwa można zbudować dzięki dobrobytowi poddanych.Zastał Polskę drewnianą a zostawił murowaną .